nowy rok

Rok 2012 postawił przede mną nowe cele, ale nie są one z rodziny tych twardych. Traktuję je jako: fajnie byłoby…

Poza angielskim, który tłukę od dwudziestu lat na tablicy w firmie zawisły dwie mapy. Dookoła Polski i śladami Troli (Norwegia).

12

Wiadomo… życie samo scenariusz pisze. Ale marzyć trzeba.